PZLF CZ.XI SOFI OKSANEN "OCZYSZCZENIE"
Co za wredna, podła baba...powtarzam sobie w duchu - jak tak można! Czytam jednak dalej,
o kolejach losu Aliide i Zary. Aliide od razu nie zaskarbiła mojej sympatii. Dlaczego główna bohaterka jest tak antypatyczna? powtarzałam sobie w duchu nie mogąc jednocześnie przestać czytać.
Otóż jest to taka historia:
Aliide - samotna staruszka mieszka sobie w Estonii, nikomu nie wadzi, czasami pada ofiarą młodocianych "wybryków" miejscowej młodzieży. Pewnego dnia zauważa na podwórku leżącą kobietę. Kobieta jest w fatalnym stanie, brudna, zaszczuta, pobita. Aliide trochę wbrew swoim obawom przygarnia dziewczynę pod swój dach, aby wydobrzała. Zara, bo tak dziewczyna ma na imię, tłumaczy Aliide, że znalazła się na jej podwórku przez przypadek, jednak, jak się później okazuje, tak nie było.
W trakcie lektury książki poznajemy historie obu kobiet. Dramatyczne, trudne i traumatyczne wspomnienia, które na nich ciążą, zbliżają je powoli do siebie.
Życie Aliide pełne było ciągłych poświęceń. Nie trudno jej nie lubić, bo widzimy ją jako zazdrosną kobietę, która "dla chłopa" zdradzi nawet własną siostrę, a później już jako zgorzkniałą i hardą staruszkę. Jednak pod tą skorupą odkrywamy wielkie pokłady ogromnego poświęcenia i cierpienia, jakie Aliide poniosła, aby uratować innych. Pobudki, z jakich to zrobiła, to już inna sprawa.
Widzimy Aliide później jako staruszkę, która być może w jakiś sposób chciałaby odkupić swoje winy, chociaż upór i twardość charakteru oraz obstawanie przy swoim zostaje jej do końca ksiażki.
Zara z kolei to dziewczę o dobrym sercu, która wbrew pozorom jest równie twarda jak Aliide. Jej życie zamieniło się koszmar w momencie, gdy stała się ofiarą handlarzy żywym towarem i została ich niewolnicą. Ucieczka tym bandytom jest wręcz niemożliwa i zakłada pozostawanie w ukryciu
i w wielkim strachu do końca życia.
Aliide, początkowo niechętna, odkrywa, że mają ze sobą więcej wspólnego, niż jej się na samym początku wydawało.
Kiedy już zapoznajemy się z historią obu Pań wszystko zaczyna nam się pięknie razem łączyć
i splatać. Cała historia nabiera rozpędu. Aliide musi podjąć bardzo trudne decyzje, a przy tym poznajemy chyba największą tajemnicę skrywaną przez mury jej domu....
Pod koniec książki zaczynam rozumieć Aliide i motywy jej zachowania. To, w jaki sposób Sofi Oksanen ją przedstawiła, miała wielkie znaczenie dla całej powieści. Autorka nie wybiela swoich bohaterów, nie tłumaczy. Pozwala zrozumieć. Ogarnąć umysłem. Ja już rozumiem, ale zrozumiałam też, że bycie gruboskórnym nie sprzyja zrozumieniu. Gdy jesteś gruboskórny, nie dajesz sobie szansy na zrozumienie, chyba, że ktoś napisze o Tobie książkę. Ile znamy osób w swoim życiu, twardych jak Aliide, o których najprościej powiedzieć, że są po prostu wredne?
"Oczyszczenie" Sofi Oksanen to głośna książka przetłumaczona na 28 języków, zekranizowana , dzięki której autorka stała się ikoną współczesnej literatury fińskiej. Książka zdobyła w 2008 roku prestiżową nagrodę Finlandia Prize.
Sofi Oksnanen pisze o trudnych tematach , ludzkich tragediach, bólu, historii , robi to jednak
w płynny sposób, tak, że chce się połykać rozdziały w całości. Historia jest poruszająca i łapie za "duszę" zostaje w człowieku głęboko. Ciągle o niej myślę. Zostało trochę niedomówień, historia nie została dokończona, może dalej gdzieś się toczy...
Komentarze
Prześlij komentarz